Dziś przedstawiamy zapis rozmowy przeprowadzonej z panem Eduardo Signes ze Zrzeszenia Osób Niepełnosprawnych COCEMFE, który przedstawia, jak z jego perspektywy wygląda kwestia dostępności przestrzeni publicznej dla osób niepełnosprawnych.
1. Jaka jest rola COCEMFE?
COCEMFE jest zrzeszeniem, które skupia ponad 2,5 mln osób niepełnosprawnych w Hiszpanii. W istocie jest to federacja ponad 100 stowarzyszeń, które jako cel postawiły sobie poprawę jakości życia osób niepełnosprawnych fizycznie i umysłowo. Organizacja świadczy szereg usług na rzecz osób niepełnosprawnych, w tym przewozu, opieki domowej, doradztwa prawnego. Jesteśmy również jednostką zaangażowaną w tworzenie rozwiązań systemowych na szczeblu państwowym w roli konsultanta społecznego.
2. Czym jest dostępność i jak możemy ułatwić osobom niepełnosprawnym dostęp do miejsc wypoczynku?
Pod pojęciem dostępności rozumiemy szereg cech i parametrów, które musi spełniać przestrzeń publiczna, tak aby osoby niepełnosprawne mogły samodzielnie poruszać się i korzystać z niej bez względu na środowisko – w tym aspekcie mówimy o dostępności np. do parku, produktu czy usługi. Bardzo ważne jest podkreślanie samodzielności osoby niepełnosprawnej, gdyż dla mnie mówienie o dostępności, gdy korzystanie z miejsca czy usługi wymaga zaangażowania osoby trzeciej, np. pchającej wózek – nie jest zgodne z ideą dostępności. Dostępność polega na tym, że osoba o każdej porze dnia i roku może swobodnie korzystać z danego miejsca, produktu lub usługi.
3. Jaką wartość dla osoby niepełnosprawnej stanowi zabawa z wodą?
Uważamy, że generalnie dzieci niepełnosprawne w młodym wieku powinny mieć możliwość przeżywania tych samych emocji związanych z zabawą oraz rozwijania wszystkich swoich zdolności. Jesteśmy ogromnymi zwolennikami pełnej integracji poprzez zabawę – o czym opowiemy później. Z mojego punktu widzenia połączenie zabawy z wodą ma dwojakie zalety, które wynikają z właściwości samej wody oraz radości, jaką sprawia dziecku zabawa w wodzie.
4. Jak Pana zdaniem administracja publiczna może pomóc w tworzeniu miejsc wypoczynku dostępnych dla wszystkich?
Zależy nam na stworzeniu konkretnych przepisów, które dokładniej regulowałyby różne aspekty dostępności przestrzeni publicznej, jak np. kwestię zabawy integracyjnej na placach zabaw. W tej chwili jest to bardziej uzależnione od świadomości i woli politycznej poszczególnych decydentów w lokalnej administracji.
Kolejną ważną kwestią jest kwestia ekonomiczna i lepsze planowanie wydatków. Uważamy, że zamiast robić 5 małych placów zabaw, warto zrobić 2 naprawdę dobre, które będą sprzyjać integracji i stanowić wartość dodaną dla samego miasta.
5. Czy można powiedzieć, że obecnie place zabaw są w pełni dostępne dla osób niepełnosprawnych?
Nie. Obecne place zabaw tak naprawdę nie spełniają takich wymogów. Z jednej strony oczywiście dzieci niepełnosprawne mają dostęp do parków lub na place zabaw. Jednak same w sobie nie są te miejsca przygotowane do tego, aby dzieci mogły uczestniczyć aktywnie we wspólnej zabawie i grze z rówieśnikami. Mówią, że na placu znajdują się dostępne urządzenia do zabawy, ale dla dziecka o ograniczonej sprawności ruchowej są one tak naprawdę niedostępne.
Obecny prezes COCEMFE, Javier Segura, uważa, że „należy dążyć do tego, aby dzieci niepełnosprawne miały możliwość przeżycia takich samych doświadczeń wynikających z uczestniczenia w zabawie, jak dzieci w pełni sprawne”.
6. Czym jest zabawa integracyjna i jakie cechy powinna spełniać?
Dla mnie zabawa integracyjna to taka, w której dziecko z niepełnosprawnością fizyczną lub umysłową może uczestniczyć niezależnie i samodzielnie w zabawie, bez pomocy rodzica. Każde dziecko musi zdobyć tę umiejętność samodzielnej zabawy. Równie ważnym aspektem zabawy integracyjnej jest umożliwienie innym dzieciom bez niepełnosprawności warunków do normalnej zabawy.
Nie chodzi o to, żeby robić urządzenia zabawowe wyłącznie dla osób niepełnosprawnych. Chodzi o to, żeby projektować je w taki sposób, żeby inne dzieci bez niepełnosprawności też mogły się dobrze na nich bawić. Rozumiemy, że zabawa integracyjna sprawia, że elementy placu zabaw muszą spełniać pewne wymagania techniczne tak, aby dzieci z niepełnosprawnością mogły uczestniczyć w zabawie i czerpać z niej przyjemność, ale bardzo ważne jest również to, aby elementy te były również atrakcyjne dla dzieci bez niepełnosprawności.
Na przykład w parku obok znajduje się karuzela, na której bawi się wiele dzieci, w większości dzieci bez niepełnosprawności, ale jeśli np. pojawi się dziecko niepełnosprawne, ono również będzie miało możliwość wspólnej zabawy i integracji. Rozumiemy, że korzystanie z niektórych elementów placów zabaw, np. ścianki wspinaczkowej, będzie utrudnione dla dzieci na wózkach, ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby obok umieścić zabawkę atrakcyjną dla dzieci niepełnosprawnych – tak, aby mogły odczuć, że też uczestniczą w zabawie.
7. Jakie trudności mogą napotkać osoby niepełnosprawne odwiedzające baseny i ośrodki rekreacyjne z wodą?
Problemy są dla nas bardzo wyraźne. Często sam dostęp do basenu jest bardzo trudny, bo znajduje się tam np. stopień, który stanowi barierę. Bardzo często problem stanowi brak windy hydraulicznej umożliwiającej osobie niepełnosprawnej wejście i wyjście z basenu – bez takiego wyposażenia basen jest dla nas bezużyteczny. W ośrodkach wypoczynkowych ze strefą basenową bywa też tak, że osoba na wózku inwalidzkim ma problem ze zjazdem ze zjeżdżalni, ponieważ obsługa obawia się ryzyka związanego z ewentualnym wypadkiem – stąd zakazuje się jej korzystania z niektórych atrakcji.
Osoby niepełnosprawne mają swoje ograniczenia i trzeba to zrozumieć. Można wymieniać mnóstwo podobnych historii, np. zakaz wjazdu wózkami inwalidzkimi na statek turystyczny pływający po zalewie czy rzece, gdyż barierę stanowi zbyt wąski właz. Być może jednak możliwe jest znalezienie rozwiązania. Kolejny przykład to wycieczki szkolne w góry. Często dzieci niepełnosprawne ruchowo zniechęca się do udziału w nich… bo nie będą miały, co robić. Czy nie lepiej szukać takich wycieczek, żeby mogły jechać i dzieci pełnosprawne, i niepełnosprawne?
8. Jak myślisz, w jaki sposób zabawa z wodą może pomóc w rozwoju funkcjonalnym i społecznym dzieci niepełnosprawnych?
Wiele terapii, które wykonuje się z dziećmi, odbywa się w wodzie, w wannach z hydromasażem, i w tym aspekcie nie mam wątpliwości, że jest to korzystne. Ponadto powstanie wodnego placu zabaw będzie z cała pewnością wielką atrakcją zarówno dla dzieci z niepełnosprawnością, jak i dla dzieci bez niepełnosprawności – co czyni go formą i platformą integracji.
Tu nie chodzi tylko o sam plac zabaw, na którym dzieci niepełnosprawne będą mogły się bawić na równi z rówieśnikami. Integracyjna zabawa wpływa również bardzo pozytywnie na dzieci pełnosprawne i ich rodziców, gdyż uświadamia, że niepełnosprawność nie stanowi bariery, a potrzeba i sposób przeżywania radości jest wspólny dla wszystkich dzieci. Ponadto może pokazać, że mimo niepełnosprawności dzieci te posiadają inne w pełni rozwinięte umiejętności – przecież mogą np. grać na PlayStation lepiej niż ty.
9. Jak Twoim zdaniem producenci mogą pomóc w poprawieniu dostępności naszych przestrzeni publicznych i uczynieniu ich w pełni zintegrowanymi?
Producenci zawsze będą szukali zysków, więc to, co musimy zrobić, to na poziomie administracyjnym promować produkty integracyjne. W ten sposób producenci zauważą, że istnieje rosnące zapotrzebowanie na takie produkty i usługi. Ze swojej strony producenci powinni również obniżyć ceny, gdyż obecnie „produkty integracyjne” są dwa lub trzy razy droższe niż inne produkty standardowe.
Na przykład na wniosek Rady Miejskiej w Walencji w każdym parku miejskim zachęca się do stworzenia przynajmniej jednego miejsca do zintegrowanej zabawy. Choć nie ma to formy rozporządzenia, które wyraźnie o tym mówi, producenci i projektanci to widzą i odbierają jako akt społecznej odpowiedzialności biznesu, a nie w aspekcie czysto sprzedażowym. Wszyscy mamy przed sobą jeszcze sporo pracy do wykonania.